Cena:23.21 zł
Stara cena:27.30 złCzas dostawy:od 1 do 3 dniProgram partnerski:58 pkt.
Stara cena:
Zaloguj sięaby dodać do obserwowanych
Sprawdź dostępność
Balsamista #01
(34) - zobacz recenzje
Balsamista to opowieść o śmierci, a raczej o tym, co czują ludzie, kiedy odchodzi ktoś bliski. Smutek, żal, rozgoryczenie. Te bolesne doświadczenia ciężko jest opisać. Balsamowanie zwłok daje żyjącym możliwość pożegnania się i pomaga w zachowaniu jak najlepszych wspomnień o zmarłym.
Dla Mamiya Shinjirō bycie balsamistą to coś więcej niż praca. Wdzięczność rodzin zmarłych i poczucie robienia czegoś ważnego to pozytywne strony tego zawodu. Jednakże jest jeszcze aspekt negatywny wynikający z codziennego obcowania ze śmiercią...
W 2007 roku na podstawie komiksu Balsamista powstał serial telewizyjny, który wyemitowała telewizja TV Tōkyō.
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 23.21 zł
» Sprawdź informacje odnośnie ogólnego bezpieczeństwa produktu
Dla Mamiya Shinjirō bycie balsamistą to coś więcej niż praca. Wdzięczność rodzin zmarłych i poczucie robienia czegoś ważnego to pozytywne strony tego zawodu. Jednakże jest jeszcze aspekt negatywny wynikający z codziennego obcowania ze śmiercią...
W 2007 roku na podstawie komiksu Balsamista powstał serial telewizyjny, który wyemitowała telewizja TV Tōkyō.
Gatunek: dramat, josei, obyczajowy/okruchy życia, romans
Seria: Balsamista
Wydawca: Hanami
Autor: Mitsukazu Mihara
Rodzaj: Manga
Kategoria wiekowa: 14+
Liczba tomów: seria średnia (7-15)
Status polskiego wydania: zakończona
Rozmiar: powiększony
Format: A5
Tytuł oryginalny: Shigeshoushi
ISBN: 9788360740972
Tagi: dorośli bohaterowie, epizodyczny
Seria: Balsamista
Wydawca: Hanami
Autor: Mitsukazu Mihara
Rodzaj: Manga
Kategoria wiekowa: 14+
Liczba tomów: seria średnia (7-15)
Status polskiego wydania: zakończona
Rozmiar: powiększony
Format: A5
Tytuł oryginalny: Shigeshoushi
ISBN: 9788360740972
Tagi: dorośli bohaterowie, epizodyczny
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 23.21 zł
» Sprawdź informacje odnośnie ogólnego bezpieczeństwa produktu
Sprawdź nasze inne produkty:
Recenzje:
Będziesz mógł ocenić ten produkt, ale dopiero gdy się zalogujesz...
Bardzo chwyta za serce ta manga i skłania do refleksji. Bardzo polecam
"Balsamista" to niezwykła a zarazem bardzo specyficzna i trudna manga opowiadająca o śmierci. Bardzo polubiłam postacie i nietypową kreskę. Polecam każdemu dojrzałemu czytelnikowi choć uprzedzam,że manga nie przypadnie do gustu każdego.
Z czystym sumieniem polecam tę mangę. Chociaż na początku kreska mocno mi nie leżała (kościste dłonie i wiotkie ciała), w późniejszych tomach staje się o wiele milsza dla oka. Historie poruszające, dające do myślenia. Do tego ciekawie przedstawiony sam zawód balsamisty. Serię czyta się bardzo przyjemnie.
ŻYCIE ZE ŚMIERCIĄ
„Balsamista” to manga dość nietypowa. Zaczynając od samej tematyki balsamowania zwłok, które w Japonii jest rzeczą rzadko spotykaną, jako że zmarłych poddaje się tam kremacji, a na odmiennej szacie graficznej kończąc, komiks różni się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Poza tym wbrew pozorom stworzona przez Mitsukazu Miharę opowieść to nic innego, jak urocza, lekko naiwna love story ze zmarłymi i ich historiami w tle.
Bohaterem „Balsamisty” jest Mamiya Shinjirō, chłopak zajmujący się balsamowaniem zwłok, co nie jest zbyt dobrze widziane w społeczeństwie, które uznaje zupełnie inne rodzaje traktowania zmarłych. Są jednak ludzie pragnący pożegnać się ze swoimi bliskimi, chcący by chociaż jeszcze przez chwilę wyglądali tak, jak za życia. To właśnie zapewni im Shinjirō, przywracając dawny wygląd nawet tym potwornie zmasakrowanym w wypadkach. Śmierć to jego codzienność, ludzkie historie o przerwanym życiu i smutek ich bliskich towarzyszą mu na każdym kroku. Nie przejmuje się szykanami, praca daje mu satysfakcję, ba, traktuje ją wręcz jako swoista misję. Poza kostnicą także nie może narzekać, mając powodzenie wśród płci pięknej, ale specyficzna relacja z Azuki może okazać się dla niego czymś o wiele więcej, niż dotychczasowe związki…
Każdy z nas skończy tak samo, nie ważne kim jest. Śmierć stanowi nieodłączny element naszego życia, a każdy z nas radzi sobie z nią na swój własny sposób. Shinjirō łączy w sobie chłód i dystans, skrytość człowieka obcującego na co dzień z tragedią, ze swoistym pragnieniem bliskości żywych, jakby dla zapewnienia przeciwwagi. I na podobnym rozdarciu opiera się ta całkiem udana manga, chociaż po pierwszym rozdziale miałem pewne wątpliwości. Początek był bowiem dość oczywisty, skrojony pod bycie wzruszającym. Potem jednak Mitsukazu Mihara złapała właściwy rytm opowieści i „Balsamista” zaczął wciągać, intrygować i emocjonować. Zresztą spodobał się przecież na tyle, że zdobył tytuł Mangi Roku 2008 w plebiscycie portalu Polter, a to o czymś świadczy.
Od strony graficznej losy Mamiyi Shinjirō nie są do końca typowe dla japońskiego komiksu. Chociaż spotykamy i nieskomplikowane dzieła, zazwyczaj rysunki są bardziej dopracowane i urzekają detalami oraz tłami. Tutaj tło prawie nie istnieje, a postacie ujęte zostały w bardzo prosty sposób. Kreska natomiast jest czysta i wyraźna.
W skrócie „Balsamista” to ciekawa i całkiem udana manga, która z pewnością spodoba się także czytelnikom nieprzekonanym do japońskich komiksów. Twórcy z kraju kwitnącej wiśni jak zwykle nie zawodzą. Polecam.
Trafiła do moich ulubionych! Polecam! ;D

oceniam na3,5 ale na mocne 3,5! Kreska jest estetyczna i ładna. Czepiam się jedynie samej formy mangi: jedno clishe koło drugiego, wkurzająca tsundere i przerysowane postacie.
ALE!!!! Sam przekaz jest bardzo ciekawy tak samo jak przedstawiona problematyka. Jak spojrzy się ponad formę, manga jak najbardziej do polecenia. Ja jestem bardzo zadowolona z zakupu i skompletuję całą serię.
POLECAM!!!! Ale trzeba być do tej pozycji cierpliwym. PEACE!!
Spodziewałam się czegoś innego, ale się nie zawiodłam. W drugie tomie wychodzi literówka dotycząca imienia albo nazwiska (czasem trudno rozróżnić), za co odejmuję jedną gwiazdkę już w pierwszym tomie. Ogólnie manga skłaniająca do refleksji, choć niepozbawiona humoru. Mamiya jest bardzo ludzki jak na mangowego bohatera. I to jego czarne poczucie humoru (^^). Kreska bardzo ładna. Subiektywnie 10/10, obiektywnie 9/10. Polecam ;P

przecudna manga i bardzo dojrzała. Zaciekawił mnie też tekst o samym balsamowaniu i jego przebiegu
Do kreski muszę się jeszcze przekonać, choć powiem, że to jedna z tych lepszych, które widziałam. 10/10
Jaki jest 1 tom balsamisty? IDEALNY.
Okładka bardzo mi się podoba,w rzeczywistości wygląda lepiej.Wystarczy zaledwie 5 minut(może nawet mniej) żeby zakochać się w sposobie bycia i wyglądzie każdej z postaci.Podobają mi się dodatkowe przypisy dotyczące tematu balsamowania.
Część przeczytałam w ciągu dnia(nie miałam zbyt dużo czasu),ale w nocy nie mogłam wytrzymać i chciałam czytać,właśnie tak o 3 w nocy kończyłam czytanie jej samego końca.Manga czekała aż ją będę mogła przeczytać u innej osoby,która miała za zadanie ją przechować i odebrać(weekendowy wyjazd) i owa osoba z ciekawości przeczytała i była zachwycona.Na pewno kupie kolejne tomy.
Moja ukochana manga. Zdecydowanie nie można jej polecić każdemu przez dosyć ciężką tematykę. Pomimo to jest cudowna.
1 2 3 ... 4
4.8 gwiazdek na 5 możliwych, na podstawie 34 recenzji.